niedziela, 12 grudnia 2010

Z podziękowaniami

Zostałam poproszona o wykonanie dwóch kartek z podziękowaniami na koniec roku szkolnego dla nauczycieli... Miałam ją zrobić szybko i ładnie... Szybko prawie było, dużo czasu zabrało mi tylko zebranie sił do rozpoczęcia klejenia... A czy ładnie? Starałam się- ja takie kartki bardzo lubię, ciekawe jak spodobają się odbiorcom :)




Ćwieki i niektóre papiery od Endiego

czwartek, 25 listopada 2010

Ding dong

Święta zbliżają się wielkimi krokami, więc ze względu na brak czasu robię sobie karteczki w chwili odpoczynku od innych czynności. Z pewnością i tak najwięcej ich nakleję tuż przed wysłaniem, ale póki co w przyjemny sposób wprowadzają mnie w świąteczny nastrój.

Obrazki z Galerii Papieru, a ćwieki i gwiazda betlejemska od Endiego (gwiazda zrobiona wg tamtejszego kursu)













niedziela, 7 listopada 2010

Oj czasu brak...

Brak, brak... i to bardzo. Zaczynam już tęsknić, za klejeniem. Dzisiejsza kartka robiona jest już jakiś czas temu, ale dopiero dzisiaj znalazła się okazja by ją wręczyć. Jesienno-słoneczna, by rozchmurzyć ponure niebo.


niedziela, 17 października 2010

Narodziny i lata miłości

Karteczka dla malucha, który pojawił się w świecie terapeutów, a ja z tym światem współpracuję :) Nie lubię robić maluszkowych karteczek, ale tę robiło mi się z wielką przyjemnością...

Oprócz tego, zostałam poproszona o zrobienie kartki na rocznicę ślubu. Miała być duża i ładna... Duża jest, a czy ładna to zostawiam ocenie innym...


Cały czas bawię się ślimaczkowymi kwiatkami, dzięki uroczym kartkom Zielonookiej.

niedziela, 26 września 2010

Dla Moniki i Antoniego...

No to się porobiło... Pół pewnej rodziny zamówiło u mnie kartki dla tej samej pary... Nie ma to jak robić pięć razy coś, żeby było inne niż wcześniejsze coś... starałam się, żeby nie dostali 5 takich samych kartek- efekt poniżej...






Uważni spostrzegą kwiatka od Endiego.

P.S Zapomniałam dodać, że w ślimaczkowych kwiatkach zakochałam się oglądając kartki Zielonookiej, a pudełeczko już od dawien dawna raczy mnie swym urokiem dzięki kursikowi zamieszczonemu dawno temu przez Brises.

P.S.2- dzięki Waszym czujnym oczom dostrzegłam błąd przy odmianie imienia Pana Młodego :( Całe szczęście mogę go jeszcze poprawić, więc ogromnie dziękuję za pomoc.

piątek, 24 września 2010

Zbiorowisko....

Ostatnie dni były dla mnie bardzo pracowite, dlatego przyjemności kartkowe musiałam odłożyć na dalszy plan. O pokazywaniu ich na blogu mogłam tylko pomarzyć, ale z racji tego, że czasu pojawiło się trochę więcej pokazuję cześć tego, co kleiłam w tempie ekspresowym:

Najpierw pojawiła się kartka na ślub kuzynki mojego przyszłego męża :)


A potem posypały się zamówienia kartkowe i choć tylko część zdążyłam sfotografować- podzielę się tym co mam:





Ćwiek, który się tam zaplątał to ćwiek od Endiego. Chyba mi się kończą zapasy i szkoda mi każdego świecidełka...

piątek, 13 sierpnia 2010

Ślubnie...

Czasami mam możliwość zrobić kilka kartek dla znajomej Pani florystki i ona posiada właśnie klientkę, która bardzo lubi moje prace i stosuje metodę mapek, bym stworzyła jej coś co by chciała. Ostatnio robiłam w taki sposób kartkę na rocznicę ślubu- teraz miałam zrobić taką samą, tylko w innym formacie... zrobiłam i pokazuję Wam...





Zrobiłam też kilka kartek dla Pani Grażynki...












można się w tych kartkach doszukać ćwieków od Endiego :)


sobota, 7 sierpnia 2010

STO LAT :)

Ciocia Ewka i wujek Waldek w tym roku przekroczyli magiczny próg- oboje zrobili mi przytyk, że nie otrzymali karteczki, stąd w ramach rehabilitacji, nadrobiłam zaległości...

Brązowa dla wujka- shaker box
(wstążeczka jest już równo przycięta)
Bordowo-ecry-czarna dla cicoi- Neverending card (wg tego kursu)

(użyłam papierów i ćwieków od Endiego)


czwartek, 29 lipca 2010

Busowe sprawy...

Z racji tego, że jestem terapeutką i do jednego z moich podopiecznych codziennie dojeżdżam 3h, zdążyłam się w niewielkim stopniu zapoznać z Panami Busiarzami :) Jeden dowiadując się, że kleję kartki, zapytał, czy nie zrobiłabym jednej dla Niego... oto ona:

(papiery- Endy)


wtorek, 20 lipca 2010

Ślubne zamówienie...

Telefon i ruszyłam do akcji... Kartka ślubna w "raz, dwa, trzy"- nie pamiętam już kiedy robiłam coś nie w pośpiechu :(

(ćwieki od Endiego)


Mam chyba ostatnio jakiś szczęśliwy okres:

1) sprawdziłam się jako terapeutka [miłe (a nawet bardzo miłe) słowa od osoby (mojego guru terapeutycznego), która nigdy nie chwali, bo uważa, że dobra robota to obowiązek)

2) zdałam prawo jazdy i minął mi ten okropny stres, który mi cały czas towarzyszył

3) udało mi się rozwiązać problem mojej kochanej podopiecznej (a właściwie mój, który Jej dotyczył)

4) byłam przypadkowo na zakupach- wyszłam ze sklepu z wielgaśnym uśmiechem na ustach...
Kupiłam 3 duże zestawy stempli za naprawdę śmieszne jak na stemple pieniądze...
a do tego jakie ładne- miodzio :)

Oto one (wielkość arkusza A4, cena:12 zł) :

P.S. Po licznych pytaniach i prośbach postanowiłam tutaj zamieścić tę wiadomość. Stemple niestety były pojedynczymi egzemplarzami, zakupionymi w sklepie, w który nie specjalizuje się w takich "wynalazkach". Z tego powodu nie jestem niestety w stanie zakupić stempli dla Was (choć bardzo bym chciała)... Jeżeli kiedyś będę tam robiła zakupy, spojrzę co posiadają i dam znać :)



5) i inne sprawy też idą nieźle... :)
oby to się nie kończyło...


czwartek, 15 lipca 2010

Przed obozem...

Miałam chwilę... dosłownie... ale byłam niesamowicie zmotywowana do ich zrobienia, więc powstały (właściwie motywację miałam tylko do jednej, a druga to przysługa, ale to nie zmienia faktu)

Ćwieki na ślubnej i papiery na gratulacyjnej od Endiego)



czwartek, 1 lipca 2010

Papiery w ruch...

Jak widać (także w poprzednim poście)- przybyły do mnie papiery. Ponieważ podobają mi się baaardzo, postanowiłam wykorzystać je przy najbliższych zamówieniach, które prezentuję poniżej... Szaleństw brak, bo efektowność papieru mnie skutecznie powstrzymywała :)

(ćwieki i papiery od Endiego)


wtorek, 29 czerwca 2010

Urodzinowo...

Wrzucam i uciekam :)

Jednocześnie bardzo dziękuję za wszelkie słowa pozostawione w postach- to niesamowicie miłe :)


(prawie wszystko od Endiego)