czwartek, 29 lipca 2010

Busowe sprawy...

Z racji tego, że jestem terapeutką i do jednego z moich podopiecznych codziennie dojeżdżam 3h, zdążyłam się w niewielkim stopniu zapoznać z Panami Busiarzami :) Jeden dowiadując się, że kleję kartki, zapytał, czy nie zrobiłabym jednej dla Niego... oto ona:

(papiery- Endy)


wtorek, 20 lipca 2010

Ślubne zamówienie...

Telefon i ruszyłam do akcji... Kartka ślubna w "raz, dwa, trzy"- nie pamiętam już kiedy robiłam coś nie w pośpiechu :(

(ćwieki od Endiego)


Mam chyba ostatnio jakiś szczęśliwy okres:

1) sprawdziłam się jako terapeutka [miłe (a nawet bardzo miłe) słowa od osoby (mojego guru terapeutycznego), która nigdy nie chwali, bo uważa, że dobra robota to obowiązek)

2) zdałam prawo jazdy i minął mi ten okropny stres, który mi cały czas towarzyszył

3) udało mi się rozwiązać problem mojej kochanej podopiecznej (a właściwie mój, który Jej dotyczył)

4) byłam przypadkowo na zakupach- wyszłam ze sklepu z wielgaśnym uśmiechem na ustach...
Kupiłam 3 duże zestawy stempli za naprawdę śmieszne jak na stemple pieniądze...
a do tego jakie ładne- miodzio :)

Oto one (wielkość arkusza A4, cena:12 zł) :

P.S. Po licznych pytaniach i prośbach postanowiłam tutaj zamieścić tę wiadomość. Stemple niestety były pojedynczymi egzemplarzami, zakupionymi w sklepie, w który nie specjalizuje się w takich "wynalazkach". Z tego powodu nie jestem niestety w stanie zakupić stempli dla Was (choć bardzo bym chciała)... Jeżeli kiedyś będę tam robiła zakupy, spojrzę co posiadają i dam znać :)



5) i inne sprawy też idą nieźle... :)
oby to się nie kończyło...


czwartek, 15 lipca 2010

Przed obozem...

Miałam chwilę... dosłownie... ale byłam niesamowicie zmotywowana do ich zrobienia, więc powstały (właściwie motywację miałam tylko do jednej, a druga to przysługa, ale to nie zmienia faktu)

Ćwieki na ślubnej i papiery na gratulacyjnej od Endiego)



czwartek, 1 lipca 2010

Papiery w ruch...

Jak widać (także w poprzednim poście)- przybyły do mnie papiery. Ponieważ podobają mi się baaardzo, postanowiłam wykorzystać je przy najbliższych zamówieniach, które prezentuję poniżej... Szaleństw brak, bo efektowność papieru mnie skutecznie powstrzymywała :)

(ćwieki i papiery od Endiego)