Czasami jak człowiek ma za dużo na głowie, to rzuca wszystko i oddaje się przyjemnościom, by następnego dnia mieć jeszcze więcej pracy... Wczoraj miałam dzień laby- rozchorowałam się, nie wiem, w co włożyć ręce i jak dostałam telefon, czy nie zrobiłabym 10 kartek urodzinowych, pomyślałam- czemu nie :) Dzisiaj walczę z efektem mojego wczorajszego słabszego dnia, ale jego efektami podzielę się z Wami :)
(Nie zapominam o ćwiekach od Endiego- nie wiem jak mogłam ich wcześniej nie posiadać i normalnie funkcjonować :P)
Dostałam też zamówienie na kartkę na 18. urodziny. Oto efekt moich wypocin :)
(Nie zapominam o ćwiekach od Endiego- nie wiem jak mogłam ich wcześniej nie posiadać i normalnie funkcjonować :P)
Dostałam też zamówienie na kartkę na 18. urodziny. Oto efekt moich wypocin :)
świetne
OdpowiedzUsuńróżnorodne
każda inna
piękne kolory
bardzo mi sie podobają
Trzecia i dziewiąta to moje faworytki! :)
OdpowiedzUsuńQrczę oczopląsu dostałam jak nic:D
OdpowiedzUsuńSkładak-zajedwabisty:D Świetne to piwo:D
Marika Ty wiesz, że ja kocham Twoją twórczość, bo jej oglądanie jest jak czytanie ksiązki, co jedna kartka, to nowe wiadomości. Ech... mam nadzieję, że już nie będzie u mnie przerwy w ich oglądaniu, bo niesamowicie dużo się uczę.
OdpowiedzUsuńświetne !!!
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie po wyróżnienie :)
Marika a Ty wiesz że jesteś nieoceniona, powala mnie Twój talent....śliczne kartki, ahhh
OdpowiedzUsuń