środa, 7 października 2009

Oj dzieje się...

Dzieje się, dzieje, a ja nie wiem w co rączki włożyć... Jestem zestresowana i znerwicowana, ale mam nadzieję, że wszystko minie i odetchnę :) W przerwie twórczej udało się znaleźć czas, na wykonanie specjalnych zamówień, na zaproszenia i karteczkę, więc w szybkim tempie je zrobiłam i obfotografowałam :)

Karteczka jak widać "emerytalna", a w jakim zakładzie pracowała adresatka, także nie jest tajemnicą...


I zaproszenia... Biedroneczki z otwieranymi skrzydełkami, zauważyłam na zagranicznym blogu dawno temu i teraz nie wiem, komu mam podziękować... Zdjęcia robione telefonem, równie szybko, jak zostały zrobione zaproszenia, więc jakość nie jest powalająca. Mam nadzieję, że wybaczycie...
Nie mam żadnego zdjęcia z otworzonymi skrzydłami(w środku była informacja o tym, że to 4 urodzinkiMikusia) , więc trzeba się zadowolić taką ich formą ;)

1 komentarz:

  1. Wytchnienia życzę, zwolnienia i spokoju.
    W ogóle nie wiadomo gdzie ta emerytka pracowała..... :)

    OdpowiedzUsuń